A D R E S : http://www.ustream.tv/channel/the-bluetit-nestbox
Gniazdo jest zawieszone na ścianie domku wiejskiego w Anglii. Samiczka złożyła 6 jajeczek. Śliczności z tych ptaszków.
1 jajko złożone 14 kwietnia
2 " " 15 "
3 " " 16 "
4 " " 17 "
5 " " 18 "
6 " " 20 "
Offline
Luska,sliczna ta sikora modra(modraszka).Jaka ona malenka,sama wyglada jak pisklaczek,a niedlugo bedzie miala swoje dzieci.A jak sie wierci w gniazdku!
Zastanawiałam sie co to za nitki tworza gniazdo i przeczytalam >>>tutaj,ze sikorki te buduja gniazdo z mchu i suchych traw i jest ono wysłane wełną, włosami, sierścią.
Wyprowadzaja 1-2 lęgi w roku. Od połowy kwietnia składaja 7-13 jaj, białych z czerwonymi kropkami.
Takie malenstwo i moze zlozyc az 13 jajeczek!!! Niesamowite!
Jaja wysiadywane są przez 12-14 dni przez samicę. Pisklęta opuszczają gniazdo po 17-18 dniach.
Krotko więc będziemy ogladac maluchy i podziwiac jak dorastaja,ale na pewno dostarcza nam milych chwil.
Offline
Pisklęta modraszki mają już 9 dni (oprócz jednego, ostatniego, które wykluło się 8 dni temu). Na tym porównaniu z lewej strony pisklaczki w dn. 6 maja - z prawej fotka dzisiejsza:
Rodzice uwijają się jak w ukropie, bo nakarmić sześć głodnych pisklaków to nie taka prosta sprawa. Dosłownie co minutę któreś z rodziców przylatuje do gniazda z przysmakami:
A - jako, że sikorski to bardzo czyste ptaszki - zabierają z gniazda wszystkie nieczystości - tak jak na tym zdjęciu:
Offline
To chyba jakiś zły rok dla sikorek. W Holandii kilka piskląt padło, to samo w tym gnieździe. Dzisiaj zostały tylko dwa żywe pisklęta - najgorsze, że te, które padły są ciągle w gnieździe. A rodziców też coś nie widać. Obserwuję gniazdo od kilkunastu minut i cisza. A poprzednio co chwila któreś z dorosłych przylatywało z jedzeniem.
No, na szczęście są rodzice, a przynajmniej jedno. Podczas, kiedy pisałam tego posta były dwa karmienia.
Tak bym chciała, żeby chociaż te dwa maluchy doczekały dorosłości. Trzymam kciuki.
Offline
Offline
Ten rok jest bardzo zły dla ptaków. W bocianich gniazdach pogrom, duże straty poniosły też sikorki. W Holandii padł cały lęg, w Anglii - z szóstki zostały dwie. Na szczęście wygląda na to, że u modraszek kryzys minął i ptaszki mają się świetnie. Rodzice bardzo o nie dbają, pisklęta mają jeszcze zółte dzióbki, ale poza tym są już prawie wielkości dorosłego ptaka. I cały czas podśpiewują.
Offline
Modraszki pięknie rozśpiewane wyczekują rodziców ze smacznymi kąskami:
I nagle dzisiaj:
Odleciały! Śliczności modre w końcu zdecydowały się na opuszczenie gniazda. Zrobiły mamie prezent w dniu jej święta (może mają polskie korzenie?) i pofruuuuunęły. Spędziły znacznie więcej czasu w gnieździe niż to zwykle bywa u modraszek. Bo modraszki opuszczają gniazdo w 17-18 dniu od wyklucia, a nasze młodziaki mają dzisiaj co najmniej 21 dni, a najprawdopodobniej 22 (pięć wykluło się 4 maja, szóste 5 maja - jak pisałam cztery nie przetrwały zimnej nocy, zostały dwie). Mama dzisiaj była wyraźnie zdesperowana i próbowała je wygonić z gniazda. W końcu młode uznały widać, że to już jednak najwyższa pora i czas. Żyjcie długo i szczęśliwie i oby nigdy Wam muszek nie zabrakło.
Offline