Oto karmnik,a właściwie pojnik w Ekwadorze.Przylatują do niego kolibry,ale widziałam tez chyba dzwońca.Banana zajadał jakiś nieznany mi ptaszek.
Na stronce przeczytałam,ze czasem można mieć szczęście i trafić na tukana lub...ostronosa.
>>>koliber i inne kolorowe ptaszki
Offline