Basiu Ty to masz szczęście do tych sokołów One chyba dają Ci jakiś znak,że wybierają się do gniazdka
Ale to wspaniale,że zaglądają,to dobrze wróży na przyszłość
Piękne zdjęcia udało Ci się zrobić
Offline
Ja oczywiscie zastalam puste pokoje.Basia-Luska jakis pakt zawarla z sokolami i umawia sie z nimi na male tet a tet
Offline
Już może nie powinnam się chwalić, ale znowu sokół czekał na mnie. Przypuszczam, że to Skierka, bo przez chwilę był bardzo głośny. Niestety, w słońcu obraz z kamerki jest niewyraźny, a szczegóły, którymi różnią się sokoły są raczej minimalne, więc mogę się mylić co do osobnika. Obserwowałam go przez ok. godzinę - chodził po gnieździe, dyszał ciężko - chyba z powodu gorąca. W Warszawie dzisiaj było 24 stopnie, ale pewnie w gnieździe było znacznie cieplej. W każdym razie dokumentacja fotograficzna wizyty jest.
Tu widać tylko kawałek sokoła, ale za to cień wielki:
A tu już sokół w całej krasie:
Offline
I dzisiaj był...
Nie wiem, który z sokołów był wcześniej w gnieździe, ale zaraz potem przyleciała Sawa. To pokaz zdjęć - widać, że Sawa jest u siebie, czyściła sobie piórka, dziobała kamyczki, mościła sobie gniazdko, zaglądała do wszystkich kątów. Chyba nawet chwilkę pospała sobie. Gospodyni całą gębą:
klik, klik ---->
A tu jeszcze widać na łebku charakterystyczne dla niej dwie białe plamki.
Ostatnio edytowany przez Luska (2009-08-10 16:44:50)
Offline
Basiu,ja juz wiem: Ty stajesz z lornetka w oknie i wszystko widzisz. I wiesz ,kiedy sokoly odwiedzają swoje mieszkanko. Ty spryciulo Po Twoim wczorajszym poscie zajrzalam tam i tez zobaczylam sokola A swoją drogą podziwiam Twoje sokole oko:doskonale potrafisz odroznic samczyka od samiczki
Offline
Bigciu, dobry pomysł z tą lornetką. A jeśli chodzi o rozróżnianie - to jest kilka szczególików, którymi różnią się naze sokoły i czasem rozpoznanie jest niemożliwe. Ale wczoraj widać było wyraźnie te dwie plamki na łebku Sawy. Gdyby się nie ustawiła przodem to pewności bym nie miała.
Ostatnio edytowany przez Luska (2011-06-22 15:35:02)
Offline